Pan Sławek przechodzi do biznesu

Znany z serwisu dominatura.pl – Prawie Kierownik Budowy, Pan Sławek ma już dość wiecznych pretensji inwestorów, którzy nękają go telefonami z reklamacjami. Ile w końcu można tłumaczyć, że komin obrobiony sreberkiem do pakowania kwiatów przeciekać musi? W związku z tym, że do emeryturki trochę czasu jest i że za tzw. „darmana” można owszem dostać piwo w knajpie pod warunkiem, że się ładnie poprosi ale w sklepie jedzenia nie dadzą i zarabiać pieniądze gdzieś jednak trzeba, dlatego nasz Pan Sławek rzucił się ochoczo w wir biznesu. Postanowił, że będzie sprzedawał cegłę rozbiórkową – wszak dużo cegieł w życiu swoim widział, ba! nawet kilka ścianek ceglanych zburzył jednym kopnięciem chwaląc się swoimi supermocami przed kolegami budowlańcami.

Rach, ciach wystawił ogłoszenie, że wykona rozbiórkę za materiał. Kilka tygodni później miał już pierwsze palety cegły rozbiórkowej na sprzedaż. Zrobił ładne zdjęcia, na których cegła prezentowała się przecudnie. Ładna, czerwona, oczyszczona, na niektórych ściankach widać oryginalną patynę. Cegła spakowana na paletach EURO. Pełen profesjonalizm. Nic, tylko kupić.

Jakież zdziwienie było kupującego, kiedy zaczął murować elewację. Odpakowując kolejne palety okazało się, że pod ładnymi cegłami ułożono połówki cegieł oraz tzw. ćwiartki cegieł. Na każdej kupionej u Pana Sławka – kiedyś Prawie Kierownika Budowy a dziś biznesmena – palecie z cegłami rozbiórkowymi po  przesortowaniu okazało się, że około 1/3 – to gruz. Przyjmując, że na 1 paletę pakuje się ok. 300-324 szt. cegły, w tym przypadku zamiast 100 cegieł był gruz ceglany.

Sporządziwszy odpowiednią dokumentację zdjęciową rozzłoszczony klient zażądał od nowo upieczonego biznesmena zwrotu pieniędzy. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie  zapłaci za gruz ceglany kiedy chce kupić cegłę rozbiórkową. Pan Sławuś tym razem nie przejmuje się żadnymi roszczeniami gwarancyjnymi – wszak sprzedawał cegłę rozbiórkową, a ta może mieć uszkodzenia, ukruszenia itp. Czy to jego wina, że uszkodzenie czy ukruszenie obejmowało 25-50% procent cegły?

Drodzy czytelnicy serwisu dominatura.pl – takich Panów Sławków oferujących sprzedaż cegły w internecie jest bardzo dużo. Czy jest jakiś sposób, by nie dać się nabrać? Jest – wystarczy sporządzić odpowiednią umowę kupna-sprzedaży, w której będzie wyraźnie napisane, że „przedmiotem zakupu jest cegłą rozbiórkowa, oczyszczona i sortowana – to znaczy cegła cała – bez połówek i  ćwiartek oraz gruzu ceglanego” – taki jeden mały zapis nie uchroni was przed niemiłą niespodzianką typu gruz na palecie zamiast zamówionych cegieł, ale pozwoli skutecznie dochodzić swoich roszczeń od geniuszy biznesu typu Pan Sławek i spółka.

 

Nasz serwis powstał z myślą o tradycyjnym budownictwie, o budownictwie w którym dom jest budowany w zgodzie z naturą. Chcemy pokazać piękno tego budownictwa. Będziemy wdzięczni za komentarze oraz wasze opinie.